- Potrzeba przede wszystkim wielkich umiejętności specjalistów ortopedów, a także wzorowej współpracy ze specjalistami radiologii, by móc przeprowadzić tak rzadką operację, jaką jest usunięcie rozległego guza przerzutowego kości ramienia z jednoczesną implantacją protezy resekcyjnej – mówi prof. Artur Gądek, kierownik Oddziału Klinicznego Ortopedii i Traumatologii. Właśnie taki zabieg przeprowadzono w ubiegłym tygodniu w Szpitalu Uniwersyteckim. Pacjentka dzisiaj może wrócić do domu.
Pacjentka zgłosiła się do szpitala z powodu bólu ramienia uniemożliwiającego jakikolwiek ruch ręką. W trakcie diagnostyki okazało się, że powodował go guz przerzutowy zajmujący prawie ½ lewej kości.
– Mieliśmy do czynienia z patologicznym złamaniem kości. Zaawansowanie zmian, ponadprzeciętna wielkość tego guza sprawiła, że musieliśmy dokonać resekcji całego przerzutu wraz z połową kości ramiennej, a następnie zastąpić tę kość protezą resekcyjną. Dodatkowo guzy przerzutowe w raku nerki – a z takim właśnie mieliśmy do czynienia – charakteryzują się znacznym unaczynieniem, co powoduje duże krwawienie. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na współpracę z Zakładem Radiologii, który dzień przed planowaną operacją wykonał zabieg embolizacji – tłumaczy prof. Gądek.
Sama operacja trwała dwie godziny. Największym problemem było takie wypreparowane guza, by nie uszkodzić innych struktur naczyniowo-nerwowych. Sukcesem można określić nienaruszenie całego splotu barkowego, a co się z tym wiąże, zachowanie wszystkich funkcji ruchowych ręki.
Po pięciu dniach hospitalizacji pacjentka może wrócić do domu.